Zakupoholizm trzyma się mnie i nie chce odejść (szczególnie w okresie wyprzedaży). Staram się omijać galerie handlowe szerokim łukiem, ale nawet idąc na zakupy spożywcze wracam z torebką:D Jak to możliwe? Działa to mniej więcej tak:
… i tak właśnie było wczoraj. Wybrałam się do Biedronki po dwa soki jabłkowe, a wróciłam z takim cudeńkiem:
cena koszyczka: 26,99 zł
Zło tego świata to sklepy internetowe:D ( oczywiście żartuję). Ostatnio cały czas przeglądam ich oferty. Chyba muszę sobie odciąć dostęp do internetu chociaż na miesiąc:)
W BonPrix znalazłam dla siebie:
bluzę w marynarskim stylu, urocza prawda?:)
cena: 100 zł
szorty idealnie będą do niej pasować;)
cena: 60 zł
białe espadryle do tego i zestaw gotowy:)
cena: 40 zł
…sukienka już raczej na inną okazję, w sierpniu szykuje mi się jedno wesele…
cena: 125 zł
Kolczyki z H&M, wyprzedażowa pokusa:) Każda kobieta lubi błyskotki.
cena: 9 zł
Spodenki kupione w sklepie MishMash, już niedługo pojawi się stylizacja z nimi w roli głównej:)
cena: 47 zł
Będziecie zaglądać?
Mam nadzieję, że tak:) Zatem do zobaczenia!:)
Same cudeńka sobie kupiłaś 🙂 Wszystko takie piękne i fantastyczne.<3 Masz wspaniały gust 🙂
Koszyk z Biedronki wygrywa- takie cudeńko za takie grosze. Super:)