Pochwała systematyczności czyli wzmacniające serum do rzęs KERABIONE
Marzycie o gęstych, długich rzęsach, spod których będziecie posyłać tajemnicze spojrzenia? Zdradzę sekret, nie jest to kwestia tuszu, a efekt ten można osiągnąć bez wizyty u kosmetyczki i przedłużania rzęs. Przedstawiam serum wzmacniające marki KERABIONE.
Od jakiegoś czasu zmagałam się z problemem wypadających włosów. Z perspektywy czasu oceniam, że za tę sytuację odpowiedzialny był stres, którego w tym felernym okresie mi nie brakowało. Testowałam suplementy, wcierki, odżywki, maseczki, kompresy i wszelkie znane mi sposoby, by zapanować nad utratą włosów. Skupiłam na tym całą uwagę i nie zauważyłam, że stan moich rzęs również się pogorszył. Po opanowaniu awaryjnej sytuacji z włosami przyszła pora na zadbanie o rzęsy. Z pomocą do tego zadania przybywa serum KERABIONE!
Produkt ten zyskuje u mnie duży plus już w pierwszym kontakcie. Może uznacie to za śmieszne, ale urzekło mnie pudełko, w które serum było zapakowane. Dobrze mnie znacie i wiecie, że lubię otaczać się rzeczami, które nie tylko są funkcjonalne, równie ważny jest dla mnie walor estetyczny. Ten ostatni widać wyraźnie w koncepcji otwieranego pudełka, które wskazuje, że jest to kosmetyk z wyższej półki. Odkręcana tubka z pędzelkiem również zdradza zamysł kompozycyjny, a jednocześnie jest poręczna i łatwa w użyciu.
W tym przekonaniu utwierdziły mnie rezultaty, jakie uzyskałam po miesiącu stosowania serum. Cowieczorny rytuał smarowania linii rzęs przed snem spowodował, że stały się one bardziej gęste i jest ich więcej. Przypominam, że to dopiero pierwszy miesiąc kuracji, producent zaleca używanie serum trzy miesiące, myślę więc, że to doskonały wynik:)
Pod względem efektywności jest to z pewnością produkt godny polecenia. Jedyny mankament, jaki zauważyłam, dotyczy podrażnień, które pojawiały się w pierwszych dniach stosowania: skóra wokół oczu była zaczerwieniona. Przypadłość ta jednak ustąpiła, a ja mogłam dalej pracować na zniewalające spojrzenie. Pozostaje jeszcze kwestia systematyczności: aby serum działało, musi być aplikowane codziennie. Efekty oczywiście nie są widoczne z dnia na dzień, ale warto na nie poczekać.
ja stosuje long4lashes – jestem megazadowolona. cena, jakosc i efekt (oczywiscie przy regularnym stosowaniu) mega. nawet rano, bez tuszu moje rzesy sa widoczne, a oko otworzone. 🙂